Jazda na rolkach i na nartach to dwie zupełnie inne dyscypliny sportowe. Jednak mimo widocznych różnic jest też kilka cech, które czynią je do siebie podobnymi. Przeczytajcie dlaczego jazda na rolkach jest znakomitym przygotowaniem do sezonu narciarskiego
Jeździsz na rolkach? Jeśli odpowiedź brzmi „tak” to jest spora szansa, na szybkie złapanie o co chodzi w narciarstwie. Sama jazda na rolkach jest nieco podobna do techniki jazdy na nartach w tym sensie, że zakręty bierze się na krawędziach rolek, przy czym ważne jest zachowanie równowagi bocznej i (na wyższym poziomie) głębokie wejście ciałem do środka zakrętu. Kolejne podobieństwo – w obu dyscyplinach podobnie balansuje się ciałem, dociska rolki w skręcie – zupełnie jak narty, tak samo przenosi się tak ciężar ciała.
Ski’n’roll, czyli wykorzystanie rolek do doskonalenia jazdy na nartach
Prawda jest taka, że można poznać przyszłego, wytrawnego narciarza po tym jak jeździ na rolkach. To dotyczy też oczywiście dzieci. Dlatego jeśli chcecie, by wasze maluchy były w przyszłości mistrzami na stoku – trenujcie z nimi jazdę na rolkach. Zaletą tej dyscypliny jest to, że można ją uprawiać właściwie przez większą część roku, niekiedy nawet przez cały rok (na zajęciach w salach gimnstycznych). Choć oczywiście narciarze na 2-3 miesiące porzucają zwykle roli właśnie na rzecz nart. POza tym, jazda na rolkach jest tania (potrzebne są tylko Rolki – to koszt ok. 200 zł, ochraniacze – kolejne 80 zł, kask – ok. 100 zł) i do jazdy nie potrzeba żadnych specjalnych tras (stoków) – wystarczą parkowe alejki czy ścieżki rowerowe, a nawet nie ruchliwa ulica przed domem czy blokiem. Dzięki regularnej jeździe na rolkach dzieci doskonalą technikę, którą w 100% wykorzystają zimą podczas szusowania na nartach.
Podsumowując – jazda na rolkach to prawdziwy narciarski trening na płaskim terenie. I świetna okazja, by pobyć ze sobą razem – aktywnie!